Masakra - 22.08.2012
Witam Wszystkich 
Dzisiaj od rana na naszej budowie wiele się dzieje ... od godziny 6 rano budowlańcy zalewają strop. Oczywiście nie obyło się bez zgrzytów.
Chodzi o to, że wczoraj przywieźli nam żwir na budowę i okazało się że wysypali nie w tym miejscu co chciał pan P. - o około metr dalej. Jak dzisiaj po 5 rano zobaczył to budowlaniec wpadł w taki szał, że normalnie szok - zaczął wyzywać, krzyczeć i przeklinać - totalna porażka. Nie dosyć, że wszystko co zamówi ma na czas, że specjalnie dla niego (żeby miał windę) wypożyczyliśmy droższy o 250zł agregat prądotwórczy, to jeszcze (przepraszam za wyrażenie) ryja drze. Aż szkoda słów.
Ale i tak najwiekszy hit był taki - wczoraj były 12-ste urodziny mojej siostrzyczki (Wszystkiego Najlepszego raz jeszcze 
) - w pewnym momencie zadzwonił do mnie teściu z informacją, że na dzisiaj budowlańcy zażyczyli sobie wódkę. Przy okazji poinformowali, że na ostatnie budowie inwestor dał im 3 butelki, i że mają nadzieję, że ja i moja żona będziemy bardziej hojni - normalnie, aż mi szczęka opadła. Oczywiście wódka została zakupiona ale w ilości 2 butelki po 0,7l. Nie dosyć, że człowiek płaci olbrzymie pieniądze za robocizne, jak tylko przychodzą to dostają zgrzewkę wody mineralnej (gazowanej - bo takie mieli wytyczne) to jeszcze alkohol wołają. Czy Wy też mieliście takie doświadczenia??
Ok wracam do pracy, bo kierownik wrócił 
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie Łukasz
AKTUALIZACJA: Agregat mamy wypożyczony na 1 dzień, a po prostu od godziny jest taka burza i taka ulewa, że nie wiem jak oni skończą dzisiaj zalewanie stropu 
.
Jak dzisiaj nie zrobią stropu to będzie kicha - trzeba będzie wydać kolejne 350zł, aby przedłużyć wypożyczenie agregatu o jeden dzień. Qrde ostatnio wszystko nastawia się przeciwko nam, dzisiaj nawet pogoda .
I tu moja prośba - Zwracam się do Was, czytelników i odwiedzaczy mojego bloga, z uprzejmą prośbą, abyście trzymali kciuki za to, żeby przestało podać, żeby minęła burza, i żeby zalali ten strop. Z góry dziękuję za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
